Bez zwlekania zobacz na stronie (https://www.artimbo.pl/kratki-lila,g22.html) podobne wpisy. Tam również zobaczysz coś emocjonującego, ponieważ proponuje ona pokrewną tematykę.
Zrobienie jakiejś dobrej rzeczy dla drugiej osoby, szczególnie w sytuacji, gdy jej nie lubimy lub jest dla nas obojętna, może powodować dziwny stan, pewnego napięcia. Aby zredukować ten dysonans zmieniamy postawę, coś na kształt, że pomoc dla tej osoby wynika z faktu, że ją lubię. Chociaż przed podjęciem pomocy ta kwestia była dla nas zupełnie inna. Czasem doświadczamy takiego stanu, chociaż przebiega on różnie i nie jest koniecznie taki, jak ten określony powyżej. Prawda jest taka że, jak jakiejś osobie pomagamy to czujemy się lepiej, mamy dobry nastrój, dlatego że komuś udzieliliśmy pomocy. Ogarnia nas uczucie spełnienia dobrego uczynku.
Jednostki wierzące mogą również widzieć to na zasadzie, iż na tym tak naprawdę polega pomaganie drugiemu człowiekowi. Może się to więc wiązać z teorią zbawienia, która staje się rzeczywista przez wierzenia, ale także poprzez pomoc drugiemu człowiekowi. To również łączy się z szeroko pojętą serdecznością, gdy mijamy jakąś osobę na ulicy i jesteśmy dla tej nieznanej nam osoby mili albo po prostu uśmiechamy się do niej miło. Na różnych poziomach odnajdziemy użycie tej zasady (). Ostatnio dajmy na to powstają portale, gdzie możemy wystawić coś nie biorąc za to pieniędzy.
Zainteresowała Cię ta sprawa? Jeżeli tak, to kliknij tutaj, a więcej przeczytasz tu. Dla części osób ten wpis to niecodzienne podejście do tego zagadnienia.
Czemu to robimy? Z pewnością z jakichś pobudek osobistych, żeby pozbyć się danej rzeczy, bo nie posiadamy na nią miejsca, ale bardziej czynimy w ten sposób, aby komuś ofiarować jakąś darmową rzecz.